Kilka zasad, które stosuję w swoim życiu.


Każdy z nas ma swoje zasady, którymi kieruje się w życiu. Chciałabym się z wami podzielić swoimi, które kierują moją produktywnością. zaczniemy od hasła, które stosuję zawsze!

1. Nie istnieje coś takiego jak "prawie zrobione".
Bo co z tego, że jest "prawie zrobione" jeśli wciąż nie możesz pokazać efektu swojej pracy? Dla mnie "prawie" znaczy tyle samo co "nie".

2. Nie ma nic za darmo.
Wszystko wymaga jakiegoś wysiłku. Przykładowo : porządku w szafie nie utrzymasz za darmo, bo przecież utrzymanie go wymaga trochę Twojego wysiłku.

3. Ja tego nie zrobię?!
Ot takie moje hasło motywujące.

4. Nie ma rzeczy niemożliwych.


Są rzeczy trudne, ale nie niemożliwe. Wszystko można zrobić, można osiągnąć każdy cel. Tylko nie można się poddawać.

5. Ucz się na błędach.
O! Opis mojej osoby w jednym zdaniu. Popełniłam tyle cholernych błędów, że powinnam trafić do księgi rekordów. Jednak dzięki tym błędom mogę iść dalej na przód.

6. Nie myśl o przeszłości.
Patrząc ciągle wstecz i ubolewając nad przeszłością... niczego nie osiągniemy w przyszłości.

7. Ch*j z tym.
Hasło, z którego korzystam jak nie mam na coś wpływu. Po co będę się zamartwiać czymś, czego nie zmienię?

8. Życie jest tylko jedno.
Więc trzeba wytrwale dążyć do celu! Ale nie zapie*dalać...



A jakie są wasze motywujące hasełka?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz